Miesięczne archiwum: Październik 2014

Mroczne Dusze #3 – Death is all you need

Przerwałem Dark Souls – żeby odpocząć, zrobić sobie krótką przerwę od umierania. No dobra, to nie do końca prawda, zwyczajnie wymiękłem przy Blighttown, trujących podziemiach tego niby-piekła, trzeźwiejąc gdzieś tak przy pierwszym strzale z maczugi grubasa z miejsca aplikującego solidny … Czytaj dalej

Opublikowano Dark Souls | Otagowano | Dodaj komentarz

Mroczne Dusze #2 – O Boże, nie pozwól mi utracić dusz!

Utknąłem. Gdzieś tak w momencie kiedy postanowiłem odpuścić sobie pojedynki z toksycznymi złodziejami w miejskim jarze, w następstwie których zmanifestował się za bielmem mgiełki Capra Demon (czy coś robiącego z Ciebie miazgę bez gry wstępnej potrzebuje przydomka „demon”?, huh). I … Czytaj dalej

Opublikowano alkoholizm, Dark Souls | Otagowano , | Dodaj komentarz

Mroczne Dusze #1 – o tym jak umarłem. Znowu

Gnębię Dark Souls już na całego czy taż raczej gra gnębi mnie. I po pierwszych trzech godzinach zastanawiałem się czy nie rzucić pozycji w cholerę, nie przerwać tej tortury. To nie wyśrubowany poziom trudności okazał się największą przeszkodą: jest nią … Czytaj dalej

Opublikowano Dark Souls | Otagowano | Dodaj komentarz

Książkowe zakupy (schizująco)

Ciągnie mi się Tillich (Teologia systematyczna) niemiłosiernie – rzuciłem się z motyką na słońce i mam za swoje. Językowo koszmar, problematyka wyśróbowana a mózg poobijany. No ale przecież nie rozrywki się spodziewałem bo w tej kwestii wędruje w kierunku książkowej … Czytaj dalej

Opublikowano Blade Runner, Książki, Philip K Dick | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

Odyseja umysłu

W Odysei kosmicznej Stanleya Kubricka być może najistotniejszym aspektem jest figura obcego nie mieszczącego się ramach wyobrażeń o potencjalnym życiu pozaziemskim. Film tylko o kilka lat wyprzedza kinematograficzne wizje antropomorficznych obcych, zmutowanych istot wciąż o humanoidalnym charakterze, organicznych potworach rodem … Czytaj dalej

Opublikowano 2001: Odyseja kosmiczna, analiza, filmy, filozofia, Rozkminy, Stanley Kubrick | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Sesje w GTA Online #2

Dziewczyny patrzą na mnie krzywo w pracy a ja tylko pielęgnuje nowy nałóg pozwalający na poczucie się sobą…i wcale już nie muszę pić bo podobno jestem równie pojebany na trzeźwo – ale to tylko taki nolajfowy wtręt. W rzyciu (życiu?) … Czytaj dalej

Opublikowano GTA, GTA V, nolife | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Sesje w GTA Online

Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do grania po sieci i szczerze mówiąc GTA Online w ogóle w tym przypadku nie jest wyjątkiem – granie z innymi to tylko takie większe kółko masturbacji (z braku lepszej metafory grafomańskiej). Przynajmniej tak to … Czytaj dalej

Opublikowano GTA, GTA V, Rockstar | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Banalność zła

Banalność zła rozumiem przez jego pospolitość, normalność bestialskiego cierpienia której nie da się na powrót zakodować w wyobrażeniach o ucieleśnionych potworach. Tak zresztą opisywała nazistowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna Hannah Arendt, jak kogoś zwyczajnego, nie odróżniającego się od tła. Eichmann to … Czytaj dalej

Opublikowano GTA, GTA V, Rockstar, Rozkminy | Otagowano , , , , , | Dodaj komentarz

Zabijanie na wściekłym kacu

Trzeci Max Payne został zaliczony jakoś tak niedawno ale wracam na tyle często na ile to możliwe bo w growym świecie w ogóle ciężko o styl opowieści, który pozwoliłby zblazowanym alkoholikom na poczucie się jak u siebie w domu (czyt. … Czytaj dalej

Opublikowano alkoholizm, GTA, Max Payne 3, muzyka, Rockstar, soundtrack | Otagowano , , , , , | Dodaj komentarz

L.A. Noire – Jazz Ulicy

Dobrnąłem do końca L.A. Noire – co samo w sobie łatwe nie było, gdyż po GTA V stosunkowo ciężko przestawić się na cokolwiek w mechanice open world a jeśli czegoś w tej grze nie czuć to właśnie namacalnego wpływu ludzi … Czytaj dalej

Opublikowano GTA, GTA V, James Ellroy, L.A. Noire, noir, Rockstar | Otagowano , , , , , | Dodaj komentarz